Jestem radcą prawnym, specjalizującym się m.in. w prawie ubezpieczeń społecznych. Na co dzień doradzam moim Klientom – sugerując Im najkorzystniejsze rozwiązania Ich problemów z zakresu ubezpieczeń społecznych. Bardzo często zastępuję także moich Klientów przed sądem – prowadząc Ich spory z ZUS lub innym organami.
Z systemem ubezpieczeń społecznych stykają się niemal wszyscy – choć nie wszyscy jednakowo. Większość z nas to osoby ubezpieczone, które co miesiąc oddają część swoich zarobków do ZUS w ramach składki na ubezpieczenia społeczne. Wielu jest także świadczeniobiorców – pobierających z systemu rozmaite świadczenia: emerytury, renty, zasiłki. Niektórzy to są także płatnikami składek – a więc zajmują się rozliczaniem składek np. za swoich pracowników. Powszechność systemu ubezpieczeń w sposób naturalny generuje liczne problemy prawne. Wynika to zarówno z różnorodności stanów faktycznych, jak i z poziomu skomplikowania przepisów prawa ubezpieczeń społecznych. Pytań i praktycznych problemów jest więc wiele – i aż dziw, że na rynku prawniczym jest tak niewiele odpowiedzi. Prawnicy zazwyczaj bowiem omijają ubezpieczenia społeczne możliwie szerokim łukiem
Prowadząc tego bloga staram się choć w niewielkiej części wypełnić ten rynkowy „głód wiedzy”. Opisuję więc zupełnie niszowe zagadnienia, które mnie zaciekawiły, ale nie uciekam też od zagadnień dobrze już opisanych. Czasem piszę o sprawach, w których rozstrzygnięcia ZUS wydają mi się szczególnie bulwersujące. Staram się jednak zachować obiektywne spojrzenie – i dostrzegać, że w niektórych przypadkach ZUS ma po prostu rację.
Nie ukrywam, że pracuję dość dużo. Lubię moją pracę i lubię wykonywać ją dobrze, a to niestety wymaga czasu. Staram się jednak nie przekraczać subtelnej granicy pracoholizmu. „Po godzinach” bardzo lubię górskie wędrówki z plecakiem i aparatem fotograficznym. Ostatnio jednak znacznie częściej fotografuję żywiołowego trzylatka czterolatka, który – sądząc po zdolnościach w zakresie dyskusji z każdą prośbą i każdym poleceniem – zapowiada się na świetnego prawnika w przyszłości