Składki przedsiębiorcy w okresie choroby
Do zaprezentowania kolejnej niezwykłej interpretacji przepisów udało się ZUS „przekonać” w kilku sprawach, w których ubezpieczeni najpierw opłacili pełną składkę od maksymalnej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia (w 2014 r. – 9.365 zł), a następnie – zwykle po wykryciu swojego błędu – złożyli deklarację korygującą, w której pomniejszyli podstawę wymiaru składek proporcjonalnie do okresu trwania niezdolności (a więc – przykładowo – w przypadku 15 dni nieobecności we wrześniu 2014 roku – wykazali skorygowaną podstawę wymiaru w kwocie 4.682,50 zł, tj. 15/30 pierwotnie zadeklarowanej kwoty).
W znanych mi przypadkach ZUS na takie deklaracje korygujące reagował decyzjami, w których ustalał podstawę wymiaru ponownie na kwotę zadeklarowaną pierwotnie (trzymając się naszego przykładu – 9.365 zł). W uzasadnieniu wszystkich decyzji ZUS upiera się, że ten kto płaci składki od podstawy wymiaru wyższej niż najniższa – ten nie ma prawa do pomniejszenia takiej wyższej podstawy wymiaru proporcjonalnie od okresu niezdolności do pracy trwającej część miesiąca, jeżeli z tego powodu ubezpieczony spełnia warunki do przyznania zasiłku. Co więcej, ZUS upiera się, że jego stanowisko ma oparcie w przepisach ustawy.
Otóż w moim przekonaniu ZUS racji nie ma.
Zacznijmy od brzmienia przepisów. Zgodnie z art. 18 ust. 9 ustawy o systemie za miesiąc, w którym nastąpiło odpowiednio objęcie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi lub ich ustanie i jeżeli trwały one tylko przez część miesiąca, kwotę najniższej podstawy wymiaru składek zmniejsza się proporcjonalnie, dzieląc ją przez liczbę dni kalendarzowych tego miesiąca i mnożąc przez liczbę dni podlegania ubezpieczeniu. Zgodnie zaś z art. 18 ust. 10 cytowanej ustawy Zasady zmniejszania najniższej podstawy wymiaru składek, o których mowa w ust. 9, stosuje się odpowiednio w przypadku niezdolności do pracy trwającej przez część miesiąca, jeżeli z tego tytułu ubezpieczony spełnia warunki do przyznania zasiłku.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że ZUS ma rację – przepis mówi wszak o „kwocie najniższej podstawy wymiaru składek”, co a contrario mogłoby sugerować że kwota inna od najniższej (czytaj: wyższa) nie podlega takiemu proporcjonalnemu zmniejszeniu.
Nie można jednak interpretować jednego przepisu ustawy w oderwaniu od pozostałych jej postanowień. Tej prostej zasady uczy się studentów prawa najdalej w drugim miesiącu pierwszego semestru studiów. A przecież w ustawy systemowej jest także art. 2a, który statuuje zasadę równego traktowania ubezpieczonych – i zasada ta dotyczy w szczególności obowiązku opłacania i obliczania wysokości składek na ubezpieczenie społeczne (art. 2a ust. 2 pkt 2 ustawy). Zaprezentowana powyżej wykładnia ZUS nie tylko narusza zasadę równości, ale wręcz kłóci się ze zdrowym rozsądkiem – bo przecież prowadzi do tego, że ten kto do systemu wkłada mniej (płaci składkę od niższej podstawy) – miałby mieć więcej praw niż ten, kto płaci więcej.
Takie też stanowisko zajmują Sądy – Sąd Apelacyjny w Katowicach (wyroki z dnia 9.07.2009 r., III AUa 908/09 i z dnia 17.05.2011 r., III AUa 2177/10), Sąd Apelacyjny w Poznaniu (wyrok z dnia 23.05.2013 r., III AUa 1510/12) czy Sąd Apelacyjny we Wrocławiu (wyrok z dnia 13.01.2015 r., III AUa 1256/14).
Jak więc należy interpretować przepis art. 18 ust. 9 ustawy systemowej? Otóż, celem posłużenia się przez ustawodawcę zwrotem „kwota najniższej podstawy wymiaru” jest wyraźne wskazanie, że zmniejszenie podstawy wymiaru składki jest możliwe także wówczas, gdy została ona zadeklarowana w wysokości minimalnej.
Jeśli więc ZUS odmawia Ci prawa do proporcjonalnego pomniejszenia podstawy wymiaru składek za okres niezdolności do pracy, za którą masz prawo do zasiłku – odwołaj się od tej decyzji ZUS do sądu!